KSIĄŻKA
Dionizos Trzy szkice - Włodzimierz Lengauer [KSIĄŻKA]
Artykuł niedostępny
Kategoria | Katolicyzm |
Autor | Włodzimierz Lengauer |
Ilość stron | 232 |
Okładka | miękka |
Opis | Ta książka ma, jak zresztą chyba każda, swoją historię. Powstawała, albo raczej - dojrzewała we mnie, bardzo długo. Moje zainteresowania wierzeniami Greków zrodziły się jeszcze w trakcie studiów uniwersyteckich, a utwierdziły pod wpływem lektury wspaniałej książki Jane Harrison,Themis. A Study of the Social Origins of Greek Religion (Cambridge 1912), którą pochłaniałem z wypiekami na twarzy w jednej z czytelni Uniwersytetu Cambridge w czasie mojego pierwszego studyjnego pobytu za granicą w roku 1971. Ale długo ta problematyka mnie onieśmielała i ograniczałem się tylko do lektur, nie mając odwagi sam przystąpić do badań, a już w każdym razie nie do publikacji wyników moich poszukiwań i przemyśleń. Ostatecznie jednak po blisko ćwierć wieku te moje zainteresowania zaowocowały książką o Religijności starożytnych Greków, która ukazała się w roku 1994. Książkę tę przygotowywałem głównie w czasie moich dwóch kolejnych staży naukowych na Uniwersytecie w Bonn i tam, w czytelni Seminar für Alte Geschichte, po raz pierwszy czytałem fascynujące dzieło wielkiego Waltera Friedricha Otta, Dionysos. Mythos und Kultus (w wydaniu z 1960 roku; polski przekład pióra Jerzego Korpantego, ukazał się w warszawskim wydawnictwie Sub Lupa w roku 2016). Wtedy doszedłem do przekonania, że Dionizos to kluczowa, najważniejsza postać w wierzeniach greckich i bóstwo, które stało się przedmiotem głębokiej myśli religijnej, prawdziwej i nader subtelnej teologii, a ta z kolei wywarła ogromny wpływ na całość teologicznej myśli europejskiej, to znaczy oczywiście - teologii chrześcijańskiej. Czytelnik łatwo zauważy, że jest to właśnie główna teza tej książki. Ale lektura książki Otta wywołała we mnie reakcję podobną jak przy czytaniu pracy Jane Harrison: poczułem się głęboko onieśmielony tak wielkością autora i jego dzieła, jak i ciężarem problematyki. Uznałem, że nigdy nie będę w stanie zdobyć się na taką wypowiedź na temat Dionizosa, jaką zawiera w sobie niewielka objętościowo, genialna książka wielkiego myśliciela i religioznawcy, jednego z najwybitniejszych filologów klasycznych XX wieku. To pozostaje aktualne - nie mam zamiaru porównywać się z Walterem F. Ottem. Mimo to próbowałem zajmować się kultem dionizyjskim, publikując drobne, mniej lub bardziej przyczynkarskie studia i artykuły. Były to właśnie \"próby\" (zamierzałem nawet użyć tego słowa w tytule mojej obecnej książki, ale pomyślałem, że ten w moim zamierzeniu wyraz skromności, może być z pewnych - chyba zrozumiałych - powodów uznany za wyraz zarozumiałości?). Problematyka dionizyjska stała się też tematem moich rozmaitych wykładów i seminariów uniwersyteckich (z ogromnym sentymentem wspominam uczestników mojego rocznego seminarium sprzed lat, poświęconego Papirusowi z Derveni), a także tematem rozmów i domowych mini-wykładów w towarzystwie moich przyjaciół. To im zawdzięczam, że ostatecznie zdobyłem się na napisanie tych szkiców... Włodzimierz Lengauer, fragment Słowa wstępnego |
EAN | 9788382050158 |
Dział | KSIĄŻKA |
ISBN | 9788382050158 |
Autor | Włodzimierz Lengauer |
Rok wydania | 2020 |
Język | polski |
Ilość stron | 232 |
Okładka | miękka |
Liczba nośników | [1xKSIĄŻKA] |
Wymiary | 14.0x20.0cm |
Długość (razem z opakowaniem) | 210 |
Szerokość (razem z opakowaniem) | 140 |
Wysokość (razem z opakowaniem) | 13 |
Włodzimierz Lengauer
Katolicyzm
Książki