KSIĄŻKA
Dziennik pisany później - Andrzej Stasiuk [KSIĄŻKA]
3799
Wysyłamy w 24h
Darmowa wysyłkaKup jeszcze za 99.99zł
Poczta Polska999
Paczkomaty 24/7 1599
Zamów w ciągu 3 godzin 24 minut,
a otrzymasz produkt już jutro!
Kategoria | Pozostałe |
Seria | Poza serią |
Autor | Andrzej Stasiuk |
Ilość stron | 168 |
Okładka | broszurowa |
Opis |
Z fotografiami Dariusza Pawelca
Z Dziennika pisanego później:
"Jadąc przez Banja Lukę, rozmyślałem o niej. Wśród, ruin, grobów i pól minowych. Rozmyślałem o tym, jak leży na wznak między Wschodem a Zachodem. Leniwa i senna. W tych nieśmiertelnych brzózkach. Na piachu. Dłubie nosie, kręci kulki i marzy o własnym losie. O przyszłym zamążpójściu, o dawnych gwałtach albo że pójdzie do klasztoru. W Banja Luce o tym myślę, gdy pada deszcz i szukam wylotówki na Chorwację, na Węgry, bo już wracam. Myślę o niej w Jajcu i myślę w Travniku. Jak się czasami przewraca na bok w tych wiekuistych brzózkach, w tych piaskach wieczystych, wspiera na łokciu i patrzy na widnokrąg, gdzie się podnoszą pokusy wielkich miast, brylantowe wieżowce, chorągwie z pięknymi herbami firm globalnych i gdzie światło lucyferycznie odbija się od chmur, składając w obcojęzyczne napisy głoszące chwałę nadchodzącego wyzwolenia, które niczym bezlitosna fala zatopi stare, a ocali nowe. Za to ją kocham. Za to patrzenie. Za to leżenie na boku. I sobie obiecuję, że jak tylko wrócę z tych beznadziejnych Bałkanów, to ją zaraz opiszę. Kilometr po kilometrze, hektar po hektarze, gmina po gminie, wymieniając te wszystkie nazwy jak zaklęcia, jak modlitwy, jak litanie, arko przymierza, domie złoty, wieżo z kości gdzieś koło Małkini, gdzieś koło Bełżca". Z fotografiami Dariusza Pawelca Z "Z Dziennika pisanego później": "Jadąc przez Banja Lukę, rozmyślałem o niej. Wśród, ruin, grobów i pól minowych. Rozmyślałem o tym, jak leży na wznak między Wschodem a Zachodem. Leniwa i senna. W tych nieśmiertelnych brzózkach. Na piachu. Dłubie nosie, kręci kulki i marzy o własnym losie. O przyszłym zamążpójściu, o dawnych gwałtach albo że pójdzie do klasztoru. W Banja Luce o tym myślę, gdy pada deszcz i szukam wylotówki na Chorwację, na Węgry, bo już wracam. Myślę o niej w Jajcu i myślę w Travniku. Jak się czasami przewraca na bok w tych wiekuistych brzózkach, w tych piaskach wieczystych, wspiera na łokciu i patrzy na widnokrąg, gdzie się podnoszą pokusy wielkich miast, brylantowe wieżowce, chorągwie z pięknymi herbami firm globalnych i gdzie światło lucyferycznie odbija się od chmur, składając w obcojęzyczne napisy głoszące chwałę nadchodzącego wyzwolenia, które niczym bezlitosna fala zatopi stare, a ocali nowe. Za to ją kocham. Za to patrzenie. Za to leżenie na boku. I sobie obiecuję, że jak tylko wrócę z tych beznadziejnych Bałkanów, to ją zaraz opiszę. Kilometr po kilometrze, hektar po hektarze, gmina po gminie, wymieniając te wszystkie nazwy jak zaklęcia, jak modlitwy, jak litanie, arko przymierza, domie złoty, wieżo z kości gdzieś koło Małkini, gdzieś koło Bełżca". |
EAN | 9788375362312 |
Dział | KSIĄŻKA |
Data premiery | 2010-10-19 |
Tytuł oryginalny | Dziennik Pisany Później |
ISBN | 978-83-7536-231-2 |
Seria | Poza serią |
Autor | Andrzej Stasiuk |
Rok wydania | 2010 |
Wydawca | Czarne |
Ilość stron | 168 |
Okładka | broszurowa |
Liczba nośników | [1xKSIĄŻKA] |
Wymiary | 20 x 25 cm |
Szerokość (razem z opakowaniem) | 198 |
Długość (razem z opakowaniem) | 248 |
Wysokość (razem z opakowaniem) | 12 |
Poza serią
Andrzej Stasiuk
Pozostałe
Książki